Opowiadanie o życiu Awrahama Abele Gombinera
Awraham Abele Gombiner urodził się w 1636 r. w mieście Gombinie. Jego rodzice nie byli zamożnymi ludźmi, ale potrafili nauczyć go żyć zgodnie z Torą i nakazami żydowskimi.
Kiedy Awraham był małym chłopcem jego ojciec i matka zostali zabici przez konfederatów hetmana Stefana Czarnieckiego, który po polsko-szwedzkiej wojnie próbował dokończyć to, co nie udało się Bogdanowi Chmielnickiemu. Awraham Abele Gombiner miał dziewięć lat, a jego brat Juda zaledwie dwa lata mniej, kiedy opuścili dom, by uczyć się Tory. Nauki pobierali początkowo w Lisach, ale Abraham szybko przerósł swych nauczycieli i dalsze uczenie się tam nie było rozsądne.
Kalisz w tym czasie był jednym z największych ośrodków studiów nad Torą. Awraham wybrał właśnie to miasto i rozpoczął tu naukę Talmudu. Żył skromnie, mieszkał w piwnicy domu Arlicha, często przymierał głodem, ale nigdy nie naszły go myśli, aby porzucić studia religijne. Pomimo biedy, rano studiował samodzielnie, następnie uczył Talmudu młodych mężczyzn, a nocami przy wątłym świetle kaganka pisał swoje rozważania religijne. Reb Abraham był bardzo skromnym człowiekiem, nie wymagał od życia wiele, jego celem było studiowanie Tory.
Przez kilkanaście lat kaliscy Żydzi nie wiedzieli, że tak wspaniały człowiek mieszka w ich mieście i uczy ich synów. Jego znajomość prawa mojżeszowego została odkryta dopiero podczas debaty religijnej poruszającej problem chamecu. Kaliski sąd rabiniczny miał wiele problemów dotyczących orzekania w sprawach religijnych. Awraham Abele Gombiner w bardzo łatwy sposób potrafił wyjaśniać te kwestie. Jego ogromna wiedza i dar jej przekazywania lotem błyskawicy rozeszła się po mieście. Zaproponowano mu więc stanowisko dajana (sędziego) w sądzie żydowskim znajdującym się przy starej synagodze. Od tej pory wydawał decyzję dotyczące problemów religii żydowskiej. Aby uhonorować jego ogromną wiedzę, społeczność Kalisza powołała go także na stanowisko dyrektora szkoły religijnej. Reb Awraham odmówił jednak przyjęcia warunków, na jakich pracował jego poprzednik — dla niego najważniejsze było studiowanie Tory, a nie dobra doczesne.
Tak wielkie dzieło nie mogło jednak pozostać tylko do wiadomości garstki kaliskich Żydów. Reb Juda Gombiner z Krakowa, brat Magen Abrahama, postanowił pojechać do Amsterdamu, aby tam opublikować pracę życia swego brata. Niestety umarł w drodze, a rękopis w zagadkowy sposób zaginął.
Manuskryptu przez wiele lat szukano w całych Niemczech, jednak ślad po nim przepadł. Dopiero reb Chaim, syn Awrahama Gombinera, postanowił odszukać rękopis. Bóg kierował jego krokami i w cudowny sposób udało mu się odnaleźć osobę, która weszła w jego posiadanie. Człowiek ten nie chciał oddać rękopisu. Chaim zwrócił się do Rady Czterech Ziem i ta wydała nakaz zwrotu dzieła. Takiego polecenia nieprawowity właściciel musiał posłuchać.
Praca w drukarni nad księgą trwała dwa lata, komentarz opublikowano wraz z Szulchan Aruch w Dyhendurf w 1692 r., dzieło zatytułowano Magen Awraham (Tarcza Awrahama). Publikacja nowego dzieła rozeszła się szerokim echem po całej Europie, a jej twórca bardzo szybko stał się jednym z najwybitniejszych autorytetów. Rabini całego świata uznali wskazówki znajdujące się w komentarzu Gombinera. Komentarz był bardzo logiczny i dogłębny, a dotyczył on życia Żydów w Europie Środkowej i Wschodniej. Od tej pory kaliski cmentarz i znajdujący się na nim grób Magen Awrahama stał się miejscem pielgrzymek pobożnych Żydów z całego świata.
Iga Marcinkowska
——————————
Rabin Awraham Gombiner napisał także: „Drzewo zielonej oliwki”, „Olej radości”, komentarze na „Szulchan Aruch-Ewen ha ezer”, wraz ze specjalnym esejem na temat właściwej wymowy żydowskich imion w oficjalnych dokumentach, a także uwagi i traktaty Zewahim i Menachot (Talmud). Reb Abraham pisał także religijną poezję.